sobota, 7 września 2013

Rozdział 22

Przebudziłam się koło trzeciej w nocy, a w zasadzie obudził mnie deszcz. Wzięłam zbyszkową bluzę spoczywającą na fotelu i wyszłam na balkon przymykając za sobą drzwi. Stanęłam pod daszkiem, a ręce włożyłam do kieszeni. Między palcami poczułam skrawek papieru. Wyjęłam karteczkę i rozłożyłam. 'Kocham Cię :*' napisane bardzo dobrze znanym mi pismem. Automatycznie odwróciłam twarz w stronę okna. W tym samym czasie właściciel bluzy wychodził na dwór. Podeszłam do niego i wepchnęłam z powrotem do środka. Skierowałam się do kuchni, wstawiłam wodę, do kubka nasypałam kawę i usiadłam na blacie w oczekiwaniu na wrzątek. Po jakimś czasie zalałam ziarenka i stanęłam przy oknie patrząc na spadające spokojnie krople i popijając napój. Tak się zamyśliłam, że nie poczułam jak bartmanowe ręce mnie oplatają. Wyjął mi kubek i upił sporego łyka odstawiając naczynie na blat. Staliśmy tak dłuższy czas nie odzywając się ani słowem aż w końcu zaczęło świtać. Zaśmiałam się, że tyle czasu wytrzymaliśmy bez rozmowy. Odwróciłam się do niego przodem i lekko musnęłam jego usta. Wyminęłam go i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i opuściłam pomieszczenie udostępniając je Zbyszkowi. Zrobiłam mu śniadanie i poszłam się ubrać. Ja na szczęście miałam wolne do końca tygodnia. Siadłam w salonie z kubkiem herbaty. Siatkarz wyszedł na trening całując mnie w policzek. Za chwilę przyszła Karolina.
-Śniadanie masz na stole o ile Bartman wszystkiego nie zjadł. - zaśmiałam się spoglądając na dziewczynę.
Całe przedpołudnie spędziłam na kanapie z przyjaciółką. Spojrzałam na zegarek, dwie godziny temu atakujący powinien wrócić z treningu. Czekałyśmy dalej oglądając telewizję. Wreszcie po długim oczekiwaniu zjawił się w domu.
-Gdzie to się było ? - zapytałam stając z założonymi rękami.
-Też się stęskniłem. - pocałował mnie w czoło i poszedł do toalety.
-No słucham ? - zadałam pytanie gdy usiadł koło mnie.
Zerknęłam, że wymienia znaczące spojrzenia z blondynką.
-O co wam chodzi ? - zwróciłam się w stronę brązowookiej.
-Niech Zbyszek ci powie. - wyrzuciła szybko.
Przeniosłam pytający wzrok na wspomnianego. Ten tylko się uśmiechnął.
-Dowiesz się. - powiedział tajemniczo.
Popukałam go w czoło na znak głupoty i poszłam do sypialni siadając na parapecie. Patrzyłam w przestrzeń i zastanawiałam się o co może im chodzić. Co przede mną ukrywają ? Zbyszek się z kimś spotyka ? Nie, przecież to nie możliwe .. Usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi. Nie odwracając się w stronę osobnika po krokach poznałam, że to chłopak o kruczoczarnych włosach. Podszedł do mnie i nachylił całując w szyję.
-Spotykasz się z kimś .. - powiedziałam bez jakichkolwiek emocji.
-Co ?! - zapytał zdziwiony.
-To co usłyszałeś. Mam rację ? - spojrzałam na niego i wróciłam do bezsensownego patrzenia na ulicę.
-Spójrz na mnie. - poprosił, ale nie wykonałam jego polecenia. - Możesz mnie wysłuchać ? - zapytał i wziął moją twarz w swoje ciepłe dłonie. - Przecież wiesz, że jesteś dla mnie najważniejsza. Co Ci przyszło do głowy, że mogę się spotykać z kimś ? Uwierz mi .. - przybliżył twarz do mojej. - Proszę .. - dodał cicho.
-Wyjdź. - powiedziałam stanowczo.
-Ale .. - zaczął.
-Wyjdź ! - odepchnęłam go od siebie i wskazałam drzwi.
Spojrzał na mnie zdziwiony i zrobił to o co prosiłam. Z dołu usłyszałam jego podniesiony głos i założyłam słuchawki, włączyłam muzykę i oparłam głowę o szybę. Wyłączyłam się z rzeczywistości. Spojrzałam na telefon gdzie widniała wiadomość od kapitana Resovii, że jednak nie przywiozą chłopaków. Po chwili ktoś wyrwał mi energicznie źródło skąd dochodziła melodia do moich uszu. Spojrzałam wściekła na przyjaciółkę.
-O co ci kurwa chodzi ? Ty naprawdę myślisz, że Zbyszek mógłby się z kimś spotykać ? Bo co ? Bo jest sławny i pożąda go wiele kobiet ? Jesteś taka durna czy tylko udajesz ? Dziewczyno, spójrz jaka jesteś dla niego ważna ! - rozpoczęła swój monolog blondynka.
-A skąd wiesz gdzie on tyle był ?! - naskoczyłam na nią.
-Bo mi powiedział ! - krzyknęła. - Nie potrzebnie tak na niego naskoczyłaś. Powinnaś go przeprosić. - dodała spokojnie.
Wstałam z siedzenia i poszłam na dół. Gdy przechodziłam obok kuchni zobaczyłam w niej mężczyznę. Podeszłam do niego i stanęłam za jego plecami.
-Zbyszek .. - powiedziałam spokojnie.
-Wyjdź. - powtórzył moje słowa, które wcześniej skierowałam do niego.
Bez słowa wyszłam. Odwróciłam się ze łzami w oczach i spojrzałam na atakującego. Już wiem jak się czuł gdy sama wyrzuciłam go z sypialni.
-I ? - spotkałam się z pytającym wzrokiem Karoliny.
-Daj mi spokój. - wyminęłam ją i poszłam do łazienki.
Wzięłam szybki prysznic i owinięta ręcznikiem oparłam się o umywalkę spoglądając w swoje odbicie w lustrze. Co ja odpierdalam ? Tylko ta myśl krążyła mi po głowie. Energicznie wyszłam z toalety i poszłam do pokoju gdzie był siatkarz.
-Wysłuchaj mnie. - powiedziałam cicho.
-A ty chciałaś mnie wysłuchać ? - podszedł do mnie i spojrzał zielonymi oczami, które miały ciemny kolor zawsze gdy był zły.
-Proszę. - położyłam mu niepewnie dłoń na policzku.
Czy bałam się odtrącenia ? Odrzucenia przez najważniejszego dla mnie mężczyznę. Posądziłam go o zdradę tak naprawdę nie znając prawdy. Bezpodstawnie ubzdurałam sobie, że ma kogoś, bo dwie godziny dłużej go nie było.
-Myślałem, że mi ufasz .. - odsunął się.
-Ufam ci, ale .. - zaczęłam.
-Ale co ? - przerwał mi.
-Nie było cię dwie godziny. Bałam się o ciebie. Zrozum. A jak wróciłeś i nie chciałeś powiedzieć gdzie byłeś to od razu mi się nasunęło na myśl, że masz kogoś .. - spuściłam głowę.
-Przecież wiesz, że nikogo nie kocham tak jak Ciebie. A może jednak nie wiesz, bo mi nie ufasz ? - rzucił i poszedł pod prysznic.
Ubrałam się w koszulkę Zbyszka i rzuciłam na łóżko. Wgapiałam się w sufit nawet nie wiedząc kiedy usnęłam.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- zakończenie trochę dziwne ;o troszku mnie nie było,ale wiecie,szkoła i te sprawy ;) rozdziały bd dodawane rzadziej ze względu,że bd miała sporo nauki ;c w końcu to już liceum,a nie gimbaza ;d wczoraj wygrana z Holandią 3 : 1,a dzisiaj 3 : 0 z Niemcami ;) widać,że wraca NASZA gra ;) i comnie bardzo zdziwioło : Holandia 3 : 0 Rosja ;o 


CZYTAM = KOMENTUJE ! :)

16 komentarzy:

  1. Zapraszam na nowy rozdział. Tym razem ciut Alexandry i trochę Oli ;) Coraz bardziej zbliżamy się do poznania (nie)tajemniczego zdobytego celu :P http://ich-niemoralna-rzeczywistosc.blogspot.com/
    Z siatkarskimi buziakami ;*
    Zakręcona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się ten rozdział! :)

    Zapraszam na nowy rozdział : http://volley-love.blogspot.com/2013/09/czwarty.html - Mam nadzieję, że się spodobał :) Pozdrawiam i prosze o opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. http://volley-love.blogspot.com/2013/09/piaty.html

    Zapraszam na nowy rozdział :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. gemsetmeczjanowicz9.blog.pl = ZAPRASZAM, dopiero zaczynam :D
    Pzdr :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdecznie zapraszam na 26 rozdział na blogu http://barwy-malzenstwa.blogspot.com/
    Życzę miłej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. super rozdział ;)
    Boże, oni nie mogą się kłócić! Zabraniam im. Niech sie pogodzą !
    Do następnego!

    OdpowiedzUsuń
  7. Serdecznie zapraszam na #5 część perypetii Leni i Zbyszka
    http://nie-zamieniaj-serca-w-twardy-glaz.blogspot.com/ Całuję, Daja:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znów Daja zawraca głowę i zaprasza tym razem na Maję i Zbyszka http://zawalcz-o-mnie.blogspot.com/
      Całuję ;*

      Usuń
  8. Jak zawsze super. Zapraszam na 6 rozdział http://odzawszenazawsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Serdecznie zapraszam na 27 rozdział na blogu http://barwy-malzenstwa.blogspot.com/
    Życzę miłej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. "Capitolo uno" na http://inevitabile-sorte.blogspot.com/
    Serdecznie zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z niecierpliwoscia czekam na nastepny:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam na dziesiątkę!
    http://ona--to--on--siatkarska--przygoda.blogspot.com/
    Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Serdecznie zapraszam na 28 rozdział na blogu http://barwy-malzenstwa.blogspot.com/
    Życzę miłej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ejj no..! kiedy następny rozdział ? Chcemy jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, świetny blog. Czekam na kolejny rozdział.

    OdpowiedzUsuń